Przez wiele lat komputer stacjonarny był absolutnym maksimum marzeń niemal każdego domownika. W świecie rozwijających się technologii posiadanie takiego sprzętu na własny użytek było dowodem nie tylko wysokiego statutu społecznego i majątkowego, ale dowodziło postępowego myślenia takiego właściciela i było sygnałem, że zna się on na dość trudnych nowinkach technologicznych. Obsługiwanie tych pierwszych komputerów wcale nie było proste – oprogramowanie stosowane w pierwszych latach tej komputerowej ery było bardzo skomplikowane. Dominował interfejs tekstowy, a nie tak jak dzisiaj – graficzny. Aktualnie użytkowanie komputerów i innych urządzeń elektronicznych ogranicza się do naciśnięcia odpowiedniego przycisku, ikony – program sam interpretuje dalej, co ma zrobić i jak rozumieć potrzeby użytkownika. W pierwszych dekadach rozwoju komputerów konieczne było natomiast samodzielne wpisywanie konkretnych komend i poleceń bezpośrednio na pustym monitorze – bez znajomości języka komputera, przeciętny użytkownik nie miał z takiego sprzętu żadnych korzyści.
Bez wątpienia kolejnym problemem, z którym poradzić musiał sobie cały ten rynek, były rozmiary komputerów. Te pierwsze, bardzo słabe pod względem obliczeniowym maszyny, zajmowały niekiedy całe piętra w ośrodkach badawczych czy na uczelniach, które miały doskonalić ich budowę i funkcjonowanie. Chłodzenie takich wielkich szaf ze sprzętem elektronicznym było bardzo uciążliwe, tak samo jak samo przebywanie w tak głośnym środowisku. Na zakup tych ogromnych systemów komputerowych pozwolić sobie mogły tylko największe instytucje i firmy. Przeciętni ludzie nie mieli jeszcze wtedy dostępu do komputerów – dopiero postępująca miniaturyzacja i rozwój całego segmentu, wraz ze wzrostem konkurencyjności, doprowadził do zaprezentowania maszyn bardziej przystępnych dla zwykłego użytkownika. Tak zrodzona została koncepcja domowego komputera – PC – który przez wiele kolejnych dekad był największym marzeniem zarówno młodych jak i starych.
Z czasem inżynierowie zatrudnieni w największych firmach komputerowych świata zaczęli otrzymywać ogromne wsparcie finansowe od inwestorów pragnących zarobić na kolejnym przełomowym rozwiązaniu. Tworzenie coraz lepszych układów graficznych czy skuteczniejszych sposobów chłodzenia płyty głównej, gwarantować mogło firmie odpowiedzialnej za taką rewolucję nawet kilka lat kolosalnych dochodów. Stałe przyspieszanie sprzętu komputerowego i jego pomniejszanie doprowadziło wreszcie do zbudowania komputera przenośnego – laptopa, czy z angielskiego notebooka. To urządzenia na tyle małe i poręczne, by możliwe było zabranie do zarówno na wyjazd rodzinny, do szkoły jak i w celach zawodowych. Wraz z rozwojem Internetu mobilnego możliwe stało się także bezproblemowe łączenie z zasobami sieciowymi z każdego miejsca na świecie – komputery typu PC zostały dość szybko wypchnięte przez nowe przenośne laptopy. Dzisiaj oczywiście w wielu domach wciąż główną maszyną jest PC, ze względu na swoje lepsze możliwości obliczeniowe, ale nie brakuje już i takich gospodarstw, w których jedynym komputerem jest właśnie laptop.